Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

Prawdziwy

Oglądając 58 sekundę poniżeszego filmu naszła mnie myśl - o kurde, to wygląda jak tkanka! Jesteśmy nic nieznaczącymi mikrobami w ciele jakiegoś monstrum, którego motywów i działań nigdy nie poznamy ani nawet nie dożyjemy tak powolne, wielkie i skomplikowane jest. A potem : może faktycznie jest tak, jak sugerowano już wiele razy, że wszechświat jest niczym radziecka zabawka matrioszka: małe kręcące się w koło kulki tworzą większe kręcące się w koło kulki : kwarki, elektrony, atomy, cząsteczki, planety, układy, galaktyki... może tak jest już w nieskończoność? I może w drugą stronę także? Może kiedyś, dysponując odpowiednio czułym "mikroskopem" zobaczymy na powierzchni kwarków jakieś małe ludziki? I wtedy pomyślałem: no nie, to by było idiotyczne. Jak małe to proste, więc nie mogą to być ludziki. Tak oto doszedłem do znacznie bardziej męczącej mnie teraz myśli: ludzie racjonalni (do których staram się zaliczać), często (chyba?) myślą o sobie (a przynajmniej chcą tak o sobi