Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2013

Next big thing

Jak się czyta takie rzeczy to nie sposób oprzeć się wrażeniu, że nie tylko ja czuję, że "robienie gier we flashu" czy udowadnianie, że "logika z dwiema zmiennymi może cośtam", to nie to co powinni robić młodzi zdolni ludzie. Wydaje mi się, że oprócz nieśmiertelności, kolejnym ważnym kierunkiem jest eksploatacja asteroid. Pewnie dlatego, że się na tym nie znam. W sumie to nie wiem w czym łatwiejsze miałoby być wydobywanie minerałów z asteroid od kopania dalej w Ziemi, czy pod oceanem. Domyślam się, że do zalet należy głównie to, że jest tego dużo i że nie należy do nikogo. Czyli sytuacja przypomina nieco kolonizację Ameryki: kto pierwszy wbije słupki ogradzające działkę, ten wygrywa. Nawet lepiej, bo w kosmosie nie ma Indian. Pewnie pierwsze loty będą kosztowne, ale z czasem zaczną się opłacać, a wtedy zacznie się "wykładniczy" boom: im więcej nazbierasz surowców tym bardziej stać cię na zrobienie kolejnych lotów itd. To co mnie w tym wszystkim ciek