Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2011

32 zmiany na lepsze

Mam prosty racjonalizatorski pomysł. Zakładam, że fajnie jest jak wszyscy mamy weekend w tym samym momencie (chociaż i tak wiele zawodów wymaga pracy właśnie w weekend), ale dlaczego w pozostałe dni też jesteśmy zsynchronizowani? Rozumiem, że ludzie z jednego oddziału, czy nawet jednej firmy mogą (akurat w przypadku IT jestem pewien że nie mogą) działać skutczeniej gdy są w pracy w tym samym momencie, ale z różnych instytucji i firm? Proponuję, żeby w jakiś autorytatywny sposób (5 najniższych bitów NIP?) przydzielić każdej placówce (whatever it means) jeden z 32 schematów, np. 'rano-rano-wieczór-wieczór-rano'. W ten sposób jeśli będę miał do załatwienia sprawę w urzędzie, czy banku, to z prawdopodobieństwem 31:1 będzie istniał taki dzień, w który będę mógł to zrobić. Domyślam się, że problemem może być zsynchronizowanie ze sobą małżonków, ale statystycznie przez połowę tygodnia będą w zgodnej fazie. Z resztą bycie w przeciwfazie też ma zalety, bo można np. pilnować dziecka,